http://m.wm.pl/2017/01/orig/1-logo-programu-358385.jpg

Wpłać darowiznę na leczenie i rehabilitację dzieci z Warmii i Mazur:

http://m.wm.pl/2015/06/orig/wplacbutton-251555.jpg

Zdecydowana większość podopiecznych Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” to mieszkańcy naszego województwa. Ich powrót do zdrowia jest bardzo kosztowny. Dlatego warto wesprzeć fundację procentem swojego podatku. Jak to zrobić? Podczas wypełniania PIT-u wystarczy wpisać w odpowiednią rubrykę KRS 0000148747. PIT można szybko i wygodnie rozliczyć za pośrednictwem strony przyszloscdladzieci.org. Fundację i jej podopiecznych można też wesprzeć, wpłacając pieniądze na konto: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.

Choroba Kornelii była całkowitym zaskoczeniem dla rodziców. Bezpośrednio po narodzinach nie stwierdzono u niej żadnej choroby.

— Kornelia została wypisana ze szpitala zasadniczo jako dziecko zdrowe. Dopiero po wizycie domowej lekarza rodzinnego zostaliśmy skierowani do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Tam stwierdzono, że ma wadę serca tj. wspólny kanał przedsionkowo – komorowy oraz niedomykalność wspólnej zastawki, co powodowało, że część krwi z aorty była tłoczona do obiegu płucnego, w konsekwencji Kornelia bardzo łatwo zapadała na choroby układu oddechowego — mówi mama Kornelii Agnieszka.

Lekarz poinformował rodziców o konieczności przeprowadzenia operacji ratującej życie Korneli. Pobrano także krew w celu wykonania prób genetycznych potwierdzających trisomię genu 21.

Według informacji lekarzy operacja powinna się odbyć, gdy Kornelia będzie w wieku 4 – 6 miesięcy. Operacja miała uratować jej życie, a serduszko działać niemal prawidłowo. To był trudny czas i dla dziewczynki, i dla jej rodziców. Trzeba było czekać i mieć nadzieję. W pierwszych miesiącach życia Kornelii rodzice skupiali się na zapewnieniu jej optymalnych warunków i zapobieganiu niepotrzebnym infekcjom.

Czas mijał, a operacja się nie odbywała, nie było miejsca. — W trakcie wizyty u kardiologa w Warszawie usłyszeliśmy, że musimy czekać do maja – czerwca 2009 na kolejną konsultację kardiologiczną — mówi pani Agnieszka.
I wreszcie, po długim oczekiwaniu, udało się. Operacja odbyła się w lutym 2009, w łódzkim szpitalu Matki Polki. Po rekonstrukcji zastawki serce zaczęło pompować krew prawie prawidłowo. — Kilka tygodni po operacji serca rozpoczęliśmy rehabilitację Kornelii, która z przerwami trwa do dzisiaj — mówi mama.
Ale to nie był koniec cierpienia małej dziewczynki. Kilka dni przed jej drugimi urodzinami okazało się, że jest chora na ostrą białaczkę. I znowu zaczęła się walka o jej życie. — Tym razem Szpital Dziecięcy w Olsztynie został domem Kornelii na blisko 1,5 roku. Dzięki zaangażowaniu całego personelu medycznego po 2,5 roku Kornelia zakończyła chemioterapię — mówi mama.

Po powrocie do domu dzięki zaangażowaniu rodziców i 2 starszych sióstr oraz pomocy osób z Ośrodka Rehabilitacyjnego w Nidzicy, Kornelia ponownie rozpoczęła zajęcia rehabilitacyjne.

Gdy przyszedł czas na edukację, przez pierwsze lata Kornelia miała indywidualne nauczanie w domu, ponieważ stan zdrowia uniemożliwiał uczęszczanie do szkoły ze względu na obniżoną odporność. Obecnie Kornelia uczy się w 5 klasie Integracyjnej Szkoły Podstawowej nr 2 w Nidzicy. Część zajęć w szkole odbywa z całą klasą, a część to zajęcia dedykowane tylko dla Kornelii. Jest stosunkowo samodzielna, jednak potrzebuje ciągłego wsparcia i nadzoru.

http://m.wm.pl/2020/04/orig/kornelia-2-620673.jpg

Walka o jej zdrowie trwa cały czas. Dziewczynka 24 sierpnia tego roku skończy 12 lat. Kornelia jest cudownym dzieckiem, które wymaga nieco więcej uwagi i zaangażowania ze strony otoczenia niż jej rówieśnicy.
— By móc prawidłowo się rozwijać, potrzebuje specjalistycznej opieki i rehabilitacji, usprawnienia funkcji słuchowo-językowej, motoryki oraz ogólnej koordynacji-ruchowej, funkcji wzrokowej oraz orientacji przestrzennej. Zalecane jest kontynuowanie zajęć terapeutycznych z zakresu terapii integracji sensorycznej, logopedycznej, terapia ręki — mówi jej mama Agnieszka. Jest pod stałą kontrolą lekarzy. Kornelia ciągle musi przyjmować leki i co trzy miesiące jeździ na badania kontrolne.

Przez cały czas potrzebna jest intensywna rehabilitacja ze względu na niskie napięcie mięśniowe i ogólnie spowolniony rozwój organizmu Większość obowiązków związanych z opieką i wychowaniem Kornelii wykonują jej rodzice tata Piotr i mama Agnieszka. Starsze siostry obecnie studiują na wyższych uczelniach.

Kornelia jest jedną z 400 podopiecznych Fundacji. Pomóż Kornelii i dzieciom taki jak ona.

Halina Rozalska

Żródło: Gazeta Nidzicka

Żeby przekazać 1 procent podatku, wystarczy wpisać w rozliczeniu numer KRS 0000148747. A już dziś można dokonać wpłaty na konto Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”: 58 1240 1590 1111 0000 1453 6887.